Iluzjonista Mam Talent 2024
Jestem na TAK!, czyli wszystko co mogę opowiedzieć o moim udziale w Mam Talent. A nawet trochę więcej!
Czytaj terazPrzez 17 lat występów jako iluzjonista trafiłem w setki niezwykłych miejsc, brałem udział w wyjątkowych wydarzeniach, a przede wszystkim poznałem tysiące wspaniałych ludzi. To dla nich każdego dnia rozwijam się i wymyślam nowe sposoby na wyczarowanie uśmiechów na ich twarzach.
Każdy występ to dla mnie okazja do opowiedzenia mojej historii i podzielenia się z widzami największą życiową pasją, jaką jest iluzja. Praca iluzjonisty doprowadziła mnie do wielu przezabawnych historii – wyczarowałem Katarzynę Skrzynecką, zbiłem piątkę z coraz młodszym Krzysiem Ibiszem, upychałem w małej skrzyni szefową z wielkiej firmy, a nawet udzieliłem lekcji stylu Kubie Wojewódzkiemu w Mam Talent!
Jeśli masz chwilę, serdecznie zapraszam do przeczytania kilku niezwykłych relacji ze zrealizowanych przeze mnie pokazów iluzji. Mam nadzieję, że zainspirują Cię do tego, byśmy wspólnie wymyślili coś fajnego na Twoją imprezę. Iluzja to dużo więcej niż królik z kapelusza – to jedyna w swoim rodzaju forma sztuki, w której poza wrażeniami artystycznymi widzowie doświadczają poczucia niemożliwego. Poniższe wpisy najlepiej o tym świadczą!
Jestem na TAK!, czyli wszystko co mogę opowiedzieć o moim udziale w Mam Talent. A nawet trochę więcej!
Czytaj terazOkazuje się, że korona i szpilki mogą być przeszkodą, gdy chcesz się magicznie pojawić na scenie.
Czytaj terazWielkie auta przed hotelem, wielkie poczucie humoru wśród widzów. Takie imprezy uwielbiam!
Czytaj terazNie każda firma ma w swojej siedzibie scenę z widownią. Ale każda, która taką ma, powinna mnie zaprosić ;)
Czytaj terazNa dworze dużo śniegu, a w wielkiej hali ja, mnóstwo magii i... też dużo śniegu.
Czytaj terazDużo się działo, ale zachowałem stalowe nerwy. Świetna impreza dla stałego (stalowego) klienta.
Czytaj terazNa tej imprezie były 2 gwiazdy - Jacek Kawalec oraz wielki "Mały Głód" - ten, co nie lubi serka. Ja też tam byłem!
Czytaj terazHistoria o tym, jak szukać pracy w zawodzie, opowiedziana przez kogoś, kto nie pracuje w zawodzie.
Czytaj terazHistoria zatoczyła koło - firma, z którą założyłem firmę, otworzyła firmę dla firm.
Czytaj terazO tym, jak udało mi się nawiązać nić porozumienia z nićmi liftingującymi marki Aptos.
Czytaj terazKiedy zamykasz artystkę o ksywce "Skrzynka" w skrzyni to wiesz, że czeka Cię niezapomniana impreza.
Czytaj terazKuba zna się na muzyce, ale na ubraniach już nie bardzo. Dobitnie mu to udowodniłem. Był na NIE!
Czytaj terazPowyższe wpisy to oczywiście wybrane realizacje. Takie, z których trafiły do mnie fajne zdjęcia lub filmy. Tak naprawdę każde spotkanie z widzami zasługuje na osobny wpis, ponieważ nie ma dwóch takich samych występów, dwóch identycznych widowni czy okoliczności.
Od lat przyświeca mi jedna zasada – nie dać się rutynie. Dlatego tak duży nacisk kładę na aktywny udział widzów w moich występach. To właśnie z powodu walki z rutyną i schematami zapraszam gości na scenę lub wręczam im karty do potasowania podczas mikroiluzji. Dzięki temu za każdym razem mój występ iluzjonisty wygląda nieco inaczej, a ja jestem stale zmotywowany do improwizowania i tworzenia nowych, unikalnych sytuacji z widzami. Nie mogę tego zaplanować, ponieważ ludzie różnie zachowują się na scenie, gdy zostali zaproszeni przez iluzjonistę do udziału w triku. Jedni są pełni energii i entuzjazmu, inni starają się bardzo dokładnie wykonać moje prośby, a jeszcze inni kombinują jakby tu podejrzeć sekret 🙂
Jedno mogę zagwarantować – w każdy pokaz iluzji wkładam 100% serca, sił i zdolności. Po to, by zapewnić moim widzom mnóstwo pozytywnych emocji, wyczarować uśmiechy na ich twarzach i sprawić, by choć na chwilę uwierzyli w magię…